Legendy o łysieniu
Według ogólnej opinii na medycynie zna się każdy Polak. Wiemy, skąd się biorą dolegliwości i jak je leczyć. Jednak w przypadku tak powszechnego problemu jakim jest łysienie, poglądów jest niemal tyle, ile ludzi - zarówno tych z bujną, jak i przerzedzoną czupryną. Większość popularnych opinii nie ma jednak medycznego uzasadnienia.
Ogół ludzi jest zdania, iż łysienie dotyczy tylko mężczyzn. Wystarczy spojrzeć na ludzi wokół nas, żeby to stwierdzić. Niestety, pozory mylą. Co piąta kobieta ma kłopoty z wypadaniem włosów, choć nie widać tego na pierwszy rzut oka. Jest to spowodowane faktem, że u kobiet włosy wypadają równomiernie na całej powierzchni, a nie miejscowo, jak u mężczyzn. Kobiety także starają się za wszelką cenę ukryć swoje kłopoty z włosami, gdyż wypadanie włosów jest dla nich ogromnym problemem.
Mitów dotyczących nadmiernego wypadania włosów jest o wiele więcej. Słyszy się, że częste mycie włosów powoduje ich wypadanie. Nie ma takiej groźby, jeżeli używamy odpowiednio dobranego szamponu. Inni twierdzą, że peruki i kapelusze wyrywają włosy. W rzeczywistości często jest odwrotnie. Zwłaszcza kobiety z rzednącymi włosami zakładają peruki, kapelusze i czapki, by ukryć mankamenty fryzury przed ludźmi.
Istnieje także niezwykle dużo mitów dotyczących leczenia tej dolegliwości. Już w starożytności stosowano przeróżne metody terapeutyczne.
"Pierwsze znane remedium pochodzi z Egiptu, sprzed 6000 lat. Była to mikstura zawierająca psie pazury i kopyta muła, najpierw ścierane, a następnie gotowane w oleju. Kleopatra aplikowała Juliuszowi Cezarowi spalone myszy domowe, zęby konia, tłuszcz niedźwiedzia i szpik jelenia"
Obecny stan wiedzy jest również niepokojący. Dość znaczna liczba osób twierdzi, że codzienne szczotkowanie włosów zapobiega ich wypadaniu. Inni golą głowę myśląc, że odrosną im gęściejsze i mocniejsze włosy. Słyszy się nieraz teorię, że długie stanie na głowie pobudza porost włosów, a to rzekomo za sprawą zwiększonego dopływu krwi do głowy. Prawda jest jednak brutalna: wszystkie powyższe sposoby są w świetle nauki równie bezskuteczne, jak kuracja Kleopatry.
Ogół ludzi jest zdania, iż łysienie dotyczy tylko mężczyzn. Wystarczy spojrzeć na ludzi wokół nas, żeby to stwierdzić. Niestety, pozory mylą. Co piąta kobieta ma kłopoty z wypadaniem włosów, choć nie widać tego na pierwszy rzut oka. Jest to spowodowane faktem, że u kobiet włosy wypadają równomiernie na całej powierzchni, a nie miejscowo, jak u mężczyzn. Kobiety także starają się za wszelką cenę ukryć swoje kłopoty z włosami, gdyż wypadanie włosów jest dla nich ogromnym problemem.
Mitów dotyczących nadmiernego wypadania włosów jest o wiele więcej. Słyszy się, że częste mycie włosów powoduje ich wypadanie. Nie ma takiej groźby, jeżeli używamy odpowiednio dobranego szamponu. Inni twierdzą, że peruki i kapelusze wyrywają włosy. W rzeczywistości często jest odwrotnie. Zwłaszcza kobiety z rzednącymi włosami zakładają peruki, kapelusze i czapki, by ukryć mankamenty fryzury przed ludźmi.
Mity i legendy o wypadaniu włosów
- Ze stresu można zupełnie wyłysieć.
- Rzednące włosy to jedynie problem intelektualistów.
- Farbowanie włosów powoduje wypadanie włosów.
- Łupież jest przyczyną łysienia.
- Nadmierne wypadanie włosów nie dotyczy nastolatków i osób tuż po dwudziestce. Łysienie jest naturalnym elementem procesu starzenia się.
- Przyczyną łysienia u mężczyzn jest nadmiar testosteronu.
- Łysienie dotyka wyłącznie mężczyzn.
- Częste podcinanie końcówek powoduje wzmocnienie się włosów oraz przeciwdziała ich wypadaniu.
- Częste mycie włosów powoduje ich wypadanie.
- Łysienie można powstrzymać stosując szampony wzmacniające włosy.
Wszystkie powyższe twierdzenia są zupełnie nieprawdziwe lub stanowią półprawdę!
Istnieje także niezwykle dużo mitów dotyczących leczenia tej dolegliwości. Już w starożytności stosowano przeróżne metody terapeutyczne.
"Pierwsze znane remedium pochodzi z Egiptu, sprzed 6000 lat. Była to mikstura zawierająca psie pazury i kopyta muła, najpierw ścierane, a następnie gotowane w oleju. Kleopatra aplikowała Juliuszowi Cezarowi spalone myszy domowe, zęby konia, tłuszcz niedźwiedzia i szpik jelenia"
Obecny stan wiedzy jest również niepokojący. Dość znaczna liczba osób twierdzi, że codzienne szczotkowanie włosów zapobiega ich wypadaniu. Inni golą głowę myśląc, że odrosną im gęściejsze i mocniejsze włosy. Słyszy się nieraz teorię, że długie stanie na głowie pobudza porost włosów, a to rzekomo za sprawą zwiększonego dopływu krwi do głowy. Prawda jest jednak brutalna: wszystkie powyższe sposoby są w świetle nauki równie bezskuteczne, jak kuracja Kleopatry.
Komentarze
Prześlij komentarz