Marianna Kluczyk 25 lat, kelnerka W lutym tego roku po komplikacjach w czasie ciąży urodziłam zdrową córeczkę Anusię i byłam tak szczęśliwa. Myślałam, że nic mi już mego szczęścia nie zburzy. Razem z mężem cieszyliśmy się rodzicielstwem…aż do kwietnia, kiedy to włosy zaczęły mi wychodzić garściami! Czegoś takiego nie widziałam nigdy w życiu u nikogo. Myjąc głowę widziałam jak pasemka włosów spływają razem z wodą do wanny. Przeżyłam koszmar. Leczyło mnie kilku dermatologów i każdy z nich twierdził, że to minie…ale kiedy, pytałam?? Nie wierzyłam, że włosy mi już odrosną, ten koszmar trwał rok. Już zwątpiłam, że ten straszny proces można zahamować? Według zaleceń brałam witaminy, drożdże piwowarskie, biotynę i używałam preparaty w płynie a włosy wychodziły mi jak wychodziły! I z dnia na dzień wypadało ich coraz więcej. Aż do dnia kiedy przez przypadek mąż w Internecie natknął się na krem HLC. Prawdę powiedziawszy była to moja ostatnia deska ratunku, gdyż przetestowałam na sobie wszelki...
Komentarze
Prześlij komentarz